Firma GoPro nie próżnuje i jako lider na rynku kamer sportowych stara się wprowadzać nowości do swojego portfolio. Tak się też stało w tym roku przy okazji premiery nowego flagowego produktu – Hero 8.

W stosunku do poprzedniego modelu zmieniło się sporo.

Wygląd wciąż minimalistyczny.

Podstawowy wygląd zewnętrzny nie odbiega bardzo od Hero 7. Model 8 delikatnie „spuchł”. Zasadnicza zmiana polega na zintegrowaniu mocowania do kompatybilnych uchwytów w samej kamerce. Dzięki temu nie trzeba stosować ramki, aby umieścić Hero np. na selfiesticku. Dodatkowym atutem braku „ramki” jest bezproblemowy dostęp do portów czy baterii, które są umieszczone pod jedną klapką. Jeśli już wspomniałem o baterii to ma oznaczenie AJBAT-001 a pojemność 1220mAh. Na pierwszy rzut oka odróżnimy ten model po niebieskim kolorze w okolicy styków. Akumulator jest unowocześniony względem poprzednika, ma wbudowany układ, umożliwiający procentowy odczyt poziomu naładowania. Zachowana została również kompatybilność wsteczna tj. zamontujemy go bez problemu w modelach Hero 5/6/7, jednak montaż starszych akumulatorów do „8” spowoduje wyłączenie niektórych, prądożernych funkcji. Przyciski zmieniły swoje położenie z prawej na lewą stronę, spust „migawki” pozostał w starym miejscu. Ekran się nie zmienił, wciąż jest 2 calowy oraz dotykowy, w zapowiedziach jest on bardziej responsywny i czuły.

3 mikrofony, bardziej ukierunkowane.

Jeśli chodzi o nagrywanie dźwięku, mamy wciąż do dyspozycji 3 mikrofony, jednak są one ukierunkowane na zbieranie audio z przodu, ma to chyba zachęcać do tworzenia filmów z komentarzem na żywo. Komentarz na żywo możemy również prowadzić za pomocą livestreamów, ulepszono nieco tą funkcję – rozdzielczość przekazywanego obrazu podwyższono do FullHD, przy jednoczesnym zapisie materiału 4K na kartę pamięci.

Dodatkowe akcesoria wspierane oficjalnie.

Kolejną zmianą zewnętrzną jest możliwość stosowania akcesoriów. Do tej pory takie elementy jak klatka operatorska, zewnętrzny mikrofon czy lampa była dostępna jako zamiennik firm trzecich. Podczas projektowania modelu Hero 8, firma GoPro, postanowiła wesprzeć twórców (oraz własny portfel) i oferować takie akcesoria oficjalnie, z własnym logo. Będą dostępne takie „ficzery” jak lampa LED, mikrofon czy zewnętrzny ekran LCD, z możliwością odchylania do przodu.

Nowe HyperSmooth i 100mbps!

Oprogramowanie przeszło dużą metamorfozę. Stabilizacja HyperSmooth została ulepszona do wersji 2.0, teraz działa ona we wszystkich rozdzielczościach i klatkarzach, także najwyższej – 4k/60kl/s. kodek pozostał ten sam – HEVC H.265, natomiast bitrate nagrywanych klipów to teraz 100mbps. Powinno to dać lepsze odwzorowanie szczegółów i poprawę jakości m.in przy słabym świetle. Ciekawym dodatkiem jest możliwość tworzenia presetów ustawień i dodawania ich do ekranu głównego w celu szybkiego dostępu. Kolejną zmianą jest ulepszenie funkcji TimeWarp również do wersji 2.0, dzięki czemu jeszcze łatwiej i lepiej można tworzyć filmy poklatkowe w ruchu. kolejnym dodatkiem są 4 wirtualne obiektywy – ultraszeroki, szeroki, standardowy oraz zwykły – tego ostatniego w Hero 7 nie było.

Podobno nowe GoPro nie będzie kompatybilne ze starszymi gimbalami oraz dronem Karma – ta ostatnia kwestia została potwierdzona oficjalnie.

Sugerowana cena detaliczna to $429.99.

Nowe nadzieje i podsumowanie.

Na sponsorowanych filmach na pewno jest różnica względem pierwszej wersji stabilizacji HyperSmooth, jakość wideo nie polepszyła się znacząco, widać jednak niewielką poprawę szczegółów i rozpiętości tonalnej, zauważyłem też polepszenie jakości przy mniejszej ilości światła. Ciekawym zabiegiem jest integracja rozkładanego mocowania, jednak czy nie lepiej zastosować zwykły gwint 1/4 cala jak wielu producentów? Obawiam się, że „skrzydełka” będą jednym z częściej łamiących się elementów kamery. Moduł akcesoriów niewątpliwie jest ciekawym rozszerzeniem, jednak dedykowane są one właściwie wyłącznie „vlogerom”, którzy filmują głównie siebie, prowadząc monolog. Mam nadzieję, że w przypadku oficjalnych akcesoriów ich ceny będą adekwatne do jakości i nie będzie trzeba powracać do marek takich jak RODE czy szukać chińskich odpowiedników. Jestem również ciekawy czy nowe oprogramowanie rozwiązało główny problem poprzednika, czyli przegrzewanie skutkujące zawieszaniem kamery.